13 stycznia 2010

Farmville

Od jakiegoś czasu popularny serwis społecznościowy zaczął przeradzać się także w serwis z grami. Największą popularnością cieszą się obecnie Zynga games, a wśród nich królową popularności niezaprzeczalnie stała się farma, czyli Farmville. Do tego stopnia popularną, że nawet redaktorzy TVN24 identyfikują już całego Facebooka z miejscem, gdzie "wszyscy teraz na tych farmach siedzą".






W grze wcielamy się w rolę farmera. Dostajemy pole, na którym możemy sadzić różnego rodzaju warzywa, owoce, kwiaty, drzewa, chować zwierzęta. Za każdy zebrany plon dostajemy kasę i punkty doświadczenia, które pozwalają nam na dalsze inwestycje. Trzeba je zebrać na czas. Gdy plon rośnie np. 4 godziny, gotowy będzie po 4 godzinach, ale na zebranie mamy także jedynie kolejne 4, w przeciwnym wypadku zwiędnie. Nowe sadzonki są dostępne od momentu osiągnięcia danego poziomu, rozwijanie postaci daje m.in. możliwość zakupu nowych usprawnień farmy oraz jej rozbudowę. Farmę można poszerzać, co jest najbardziej opłacalną inwestycją. Do poszerzenia farmy potrzeba nie tylko wyższego poziomu, ale także odpowiedniej ilości pieniążków i sąsiadów. Sąsiedzi to nic innego, jak Twoi facebookowi znajomi, którzy również grają w Farmville. Sprytny i - co gorsza - skuteczny zabieg, który reklamuje grę z automatu. Jeżeli nie masz odpowiedniej ilości sąsiadów - nie rozbudujesz farmy i w efekcie w stosunku do tych, którzy sąsiadów mają dużo, będziesz w tyle. To jedynie czubek góry, ilość sąsiadów wydaje się mieć niemal kluczowe znaczenie w konkurencji między graczami. Od znajomych można dostać darmowe prezenty, mogą oni nam nawozić pole. Odwiedzając znajomych można im pomagać na farmie, tym samym zdobywając punkty doświadczenia i kasę. A kasa przelicza się również na doświadczenie, gdyż za postawione budynki itp. także dostaje się XP. Po przeliczeniu wychodzi, że za 100 złota dostajemy 1 XP. Można się pokusić o stwierdzenie, że gra już nie tyle zachęca, co raczej przymusza do reklamowania jej samej pod groźbą dużo słabszego rozwoju farmy i zostania w tyle.


Zmorą gry po jakimś czasie staje się konieczność spędzania z nią coraz to więcej czasu. Autorzy z rozmysłem zwiększyli opłacalność plonów, które zbiera się po krótszym okresie dojrzewania, samo klikanie przy dużej farmie zabiera potwornie dużo czasu. Każde poletko trzeba obsłużyć (zebrać, zaorać, posadzić), zająć się osobno każdym zwierzątkiem, z każdego drzewka osobno zebrać owoce. Niedawno autorzy wpadli na genialny pomysł i odrobinę (nie za bardzo) ułatwili graczom życie dodając możliwość zakupu budynków do przechowywania większej liczby zwierząt jednego gatunku oraz możliwość zakupu maszyn rolniczych. Żniwiarką możemy zebrać 4 pola jednym kliknięciem, traktorem zaorać, a "sadzarką" posadzić. Na maszynach autorzy postanowili trochę zarobić. Maszyny zużywają paliwo, które wprawdzie samo uzupełnia się za darmo, ale bardzo wolno. Dodatkowe kanistry można kupić za prawdziwą kasę. Za prawdziwą kasę można także kupić szereg innych, fajnych, ale nie niezbędnych przedmiotów na naszą farmę. Bardzo cenię sobie gry, w których płatności nie są w stanie wypaczyć rozgrywki, ale są ułatwiaczami i ubarwiaczami. Autorzy zarabiają, a biedniejsi gracze mogą bez zbędnych zakupów na równi konkurować z tymi bogatszymi.


Gra nie jest całkiem bezcelowa. Wprawdzie nie ma jednego, konkretnego celu (może oprócz "bycia najlepszym"), ale za to ma sporo pomniejszych zadań do wykonania. Głównie jest to zebranie odpowiedniej ilości plonów danego rodzaju, zasadzenie drzewek, pomoc znajomym. Wypełnia się je z przyjemnością i są one jedną z niewielu rzeczy, które mogą przy tej grze zatrzymać na dłużej. Nałogowi kolekcjonerzy od razu poczują klimat "musisz mieć je wszystkie" i będą grali tak długo, aż zdobędą wszystkie możliwe do osiągnięcia cele. A potem zapewne skasują konto.


Bardzo ładna grafika i dźwięk również przyciągają do tej flashowej gry. Odbywa się to jednak za pewną cenę. Gra pożera dość sporo z pamięci i solidnie siada okrakiem na procku, szczególnie przy większych i bardziej rozbudowanych farmach. Starsze komputery mogą mieć problemy, inne aplikacje mogą zwalniać gdy mamy włączoną farmę.
Samo granie i klikanie, jak już wspomniałem, staje się potwornie czasochłonne, a procesów decyzyjnych praktycznie nie ma. Można nazwać tę grę monotonną do bólu zręcznościówką. Monotonia, z tego co się dowiedziałem, dla niektórych jest tutaj zaletą. Klikanie w kolejne plony uspokaja niczym mantra (albo przynajmniej "Narayan" Prodigy). Ja za takimi grami nie przepadam.
A już szczególnie dobijające jest dla mnie to, że najbardziej opłacalne jest sadzenie Black Berries, które rosną po 4 godzinach. Wchodź teraz, graczu, co cztery godziny na ponad pół godziny i klikaj.


Żeby nie być gołosłownym stworzyłem małe zestawienie najbardziej opłacalnych plonów. Są to plony dostępne do 33 poziomu (maksymalny do którego miałem dostęp, nie na moim koncie, rzecz jasna). Opłacalność liczyłem w ilości zdobywanych punktów doświadczenia na godzinę. Każde 100 złota przeliczałem na 1 XP. Czyli wzór na opłacalność wyszedł taki:
Opłacalność (XP) = [(Sprzedaż-Cena)/100+XP]/Zbiór(w godzinach)









.
Nazwa
Cena
Sprzedaż
Zbiór (w godzinach)
XP
Zysk
Opłacalność (XP)
.
Black Berries
75
117
4
1
42
0.355
.
Blueberries
50
91
4
1
41
0.3525
.
Strawberries
10
35
4
1
25
0.3125
.
Ghost Chili
80
136
6
1
56
0.26
.
Aloe Vera
50
85
6
1
35
0.225
.
Sugar Cane
165
239
8
1
74
0.2175
.
Tomatoes
100
173
8
1
73
0.21625
.
Peas
190
381
24
3
191
0.20458333333333
.
Green Tea
105
191
10
1
86
0.186
.
Pumpkin
30
68
8
1
38
0.1725
.
Grapes
85
270
24
2
185
0.16041666666667
.
Carrots
110
200
12
1
90
0.15833333333333
.
Sunflowers
135
315
24
2
180
0.15833333333333
.
Cranberries
55
98
10
1
43
0.143
.
Coffee
120
243
16
1
123
0.139375
.
Morning Glory
60
123
12
1
63
0.13583333333333
.
Raspberries
20
46
2
0
26
0.13
.
Rice
45
96
12
1
51
0.12583333333333
.
Pattypan Squash
65
160
16
1
95
0.121875








.
Peppers
70
162
24
2
92
0.12166666666667
.
Red Tulips
75
159
24
2
84
0.11833333333333
.
Soybeans
15
63
24
2
48
0.10333333333333
.
Cabbage
140
388
48
2
248
0.093333333333333
.
Lavender
160
384
48
2
224
0.088333333333333
.
Pineapples
95
242
48
2
147
0.072291666666667
.
Pink Roses
120
254
48
2
134
0.069583333333333
.
Bell Peppers
75
198
48
2
123
0.067291666666667
.
Red Wheat
180
449
72
2
269
0.065138888888889
.
Corn
150
380
72
2
230
0.059722222222222
.
Squash
40
121
48
2
81
0.058541666666667
.
Daffodils
60
135
48
2
75
0.057291666666667
.
Potatoes
135
345
72
2
210
0.056944444444444
.
Eggplant
25
88
48
2
63
0.054791666666667
.
Cotton
75
207
72
2
132
0.046111111111111
.
Watermelon
130
348
96
2
218
0.043541666666667
.
Wheat
35
115
72
2
80
0.038888888888889
.
Artichokes
70
204
96
2
134
0.034791666666667
.
Yellow Melon
205





.
Onion
170













.
Broccoli
200





.
Lilies
195





.
Acorn Squash
175





.
Asparagus
220







Powyższa tabelka obrazuje jedyny poważny proces decyzyjny, który właśnie straciliście.

Trzeba przyznać, że twórcy dbają o grę. Często pojawiają się nowe elementy, dostępne tylko czasowo (świąteczne wystroje, zwierzęta itd.) lub na stałe (kolejne poziomy rozbudowy). Gra sprawia wrażenie rozwijającej się. Daje odrobinę możliwości twórczej ekspresji (pisanie sadzonkami, niektórzy tworzą swoje rysunki układając na swojej farmie obiekty w odpowiedni sposób). Jeżeli lubisz odmóżdżone klikanie w te same miejsca przez pół godziny raz na cztery godziny, to warto się wciągnąć. Jeżeli masz własne życie i Ci go szkoda, to po co w ogóle grać w gry? :P Mnie osobiście gra przestała sprawiać przyjemność dość szybko. Klikanie było zbyt męczące i czasochłonne. Interakcja między graczami niewielka (głównie pomoc, żadnej możliwości handlu, klanów, podrzucania stonki ziemniaczanej). Brak fabuły, jakichkolwiek questów. Gra szybko się nudzi, sprawia wrażenie mało rozbudowanej, a jedyna decyzja po drodze polega na tym, czy chce mi się klikać teraz czy nie.
Mnie się szybko odechciało.

Podsumowanie:
Zalety - grafika, dźwięk, odznaki
Wady - monotonia, pożera dużo mocy komputera i czasu użytkownika, braki w interakcji między graczami
Ocena końcowa: 4/10


Publikuj    

1 komentarz:

  1. Może takie zręcznościowe ćwiczenia dla stawów w paluszkach mają jakiś ukryty sens....

    OdpowiedzUsuń